top of page

Dzielenie się sympatią i podziwem... i po co właściwie mamy to robić?

Dzielenie się sympatią i podziwem to przede wszystkim umiejętność budowania i umacniania przyjaźni, która jest antidotum na jedno z najbardziej niebezpiecznych zjawisk wystepujących w związkach, czyli na pogardę.



Zauroczenie to łatwa, najprzyjemniejsza i mimowolna część bycia zakochanym w drugiej osobie. Jest często utożsamiana z "zadurzeniem", "szczenięcą miłością" lub "fazą miodowego miesiąca". Etap zauroczenia charakteryzuje się zazwyczaj niemal obsesyjną fascynacją, silnym pociągiem seksualnym i często przytłaczającym pragnieniem wzajemności. To okres nadziei, nie tylko na to, czym związek jest, ale też na to, czym mógłby się stać.

O ile faza zauroczenia niesie ze sobą wiele radości, to niestety trzeba być też świadomym pewnych niebezpieczeństw.

Zwróć uwagę na niepokojące słowa w poprzednim akapicie: mimowolny, obsesyjny, przytłaczający, a nawet może rozbudzać nadzieję. Wszystko to pozwala nam zawiesić osąd i ignorować, a nawet wybaczać rzeczy, które zasługują na większą uwagę.

Być może jednak najbardziej niebezpiecznym słowem jest "faza”, która ma to do siebie że jest nietrwała.


Problem polega na tym, że kiedy zauroczenie wygasa, zaczyna się prawdziwa praca nad miłością. Opaski spadają z oczu, a szczenięca miłość musi ewoluować w coś bardziej trwałego. Związek nie jest już podtrzymywany przez romantyczny pociąg. To nie znaczy, że on nie istnieje, po prostu nie jest już główną siłą napędową. Kiedy faza zakochania mija, pary widzą związek w bardziej realistycznym świetle. Często sygnały ostrzegawcze, które zignorowali na początku, pozostają subtelnymi, ale uporczywymi nasionami pogardy, potężnego niszczyciela relacji. Dlatego ważne jest, aby nowe pary już teraz zabezpieczyły się przed tą przyszłością.


Drugie piętro modelu Teorii Solidnego Domu Relacji (Sound Relationship House), to „Dzielenie się sympatią i podziwem", i właśnie poziom ten stanowi fundament wspominanej wcześniej ochrony. Dzielenie się sympatią i podziwem to przede wszystkim umiejętność budowania i umacniania przyjaźni, która jest antidotum na jedno z najbardziej niebezpiecznych zjawisk wystepujących w związkach, czyli na pogardę. Ważne, aby pary rozwijały systemy sympatii i podziwu, które przetrwają poza początkową fascynacją.


Zacznijmy od sympatii. Co właściwie oznacza "sympatia"? Czy ktoś jeszcze używa tego słowa? Dla mnie brzmi jak teksty rodem z Brigertonów.  Sympatia to uczucie, często naiwne, wobec drugiej osoby. Dzielenie się nią oznacza jej dojrzewanie. Samo powiedzenie „lubię cię” to za mało. Ważne jest, aby podzielić się tym, dlaczego.


„Lubię cię” oznacza:

- „Jestem z ciebie dumny.”

- „Pociągasz mnie.”

- „Robisz na mnie wrażenie.”

- „Podobasz mi się.”


Konkretne przykłady:

- „Jestem dumny z tego, jak _____.”

- „Pociąga mnie twoje _____ (zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie).”

- „Imponuje mi, że _____.”

- „Podoba mi się, jak _____.”


Poświęć chwilę, aby wypełnić te luki. A potem znajdź czas w ciągu najbliższego tygodnia, aby wypowiedzieć te zdania na głos swojemu partnerowi. Może wydaje Ci się, że Twój partner już to wszystko wie, ale gwarantuję, że ucieszy się, gdy to usłyszy. Zrób z tego nawyk i pozwól, aby stało się to fundamentem Twojej miłości zwłaszcza gdy fazy zauroczenia/zakochania macie już dawno za sobą.


Oprócz aktywnego okazywania sympatii, pary muszą nauczyć się okazywać wdzięczność. Wdzięczność to wyraz jednej z moich ulubionych wartości: doceniania. Okazywanie wdzięczności polega głównie na mówieniu „dziękuję”. Nie ma powodu, aby nie włączać „dziękuję” do swojego codziennego słownika. Za ścielenie łóżka. Za podanie kawy. Za dzielenie się sympatią. Jednak „dziękuję” powinno wykraczać poza „co dla mnie robisz” i odnosić się do „kim jesteś”.


Jednym z moich ulubionych ćwiczeń z programu Gottmana jest „Doceniam/jestem wdzięczny…”.

Ćwiczenie polega na wybraniu trzech pozytywnych przymiotników z listy, które opisują Twojego partnera.

Spróbuj teraz wybrać jeden z przymiotników z tej listy lub wymyśl własny.

Następnie przypomnij sobie konkretny moment z ubiegłego tygodnia, kiedy Twój partner wykazał się tą cechą. Zapisz to.

Następnym razem, gdy będziesz mieć okazję, podziel się tym. Powiedz na głos: „Doceniam, że jesteś _____. Zauważyłem to w zeszłym tygodniu, gdy _____.”

Ponownie, uczyń z tego nawyk.

Zobowiąż się do dzielenia się co najmniej trzema takimi wypowiedziami tygodniowo. W ten sposób dobrowolnie wzmocnisz pozytywne aspekty swojego związku – zarówno dla siebie, jak i dla swojego partnera.


Dzielenie się sympatią i podziwem w sposób intencjonalny, konsekwentny i pełen wiary jest bardzo skutecznym antidotum na pogardę, a co ważniejsze, zwiększa ilość uczucia i szacunku w związku.

Twój związek, zwłaszcza na wczesnym etapie, może być pełen zauroczenia, pociągu seksualnego i nadziei. Jednak kiedy nowość się skończy, będziesz wdzięczny, że dzięki wzajemnemu dzieleniu się tymi wartościami pozostaną szacunek, zaufanie i miłość.




Credit to: The Gottman Institute

Pamiętaj:

Ten tekst jest przeznaczony wyłącznie do celów informacyjnych i psychoedukacyjnych.

Nie ma na celu i nie może zastąpić terapii, psychologicznej porady, diagnozy lub leczenia.

88 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentarios


bottom of page